Bank bez umów kredytowych? Proszę bardzo
W roku 2006 pokojową Nagrodę Nobla otrzymał założyciel Grameen Banku, Muhammad Yunus. Jego koncepcja strategii Grameen Banku, traktowana jako komunistyczna mrzonka, albo sprytny biznes z haczykiem, zasługuje na uznanie i szacunek. Stworzyła ona zupełnie nowy model biznesowy. Model, który łączył w sobie cechy klanu, fundacji i firmy.
Pomaga on walczyć z ubóstwem i daje głównie kobietom (prawie 90% klientów banku) szansę na podjęcie przedsiębiorczej działalności. Jest także dochodowym biznesem i ma zupełnie fenomenalny wskaźnik zwrotu kredytów na poziomie 98%.
Logika funkcjonowania banku, opartego na założeniu, że każdy biedny człowiek ma prawo do mikrokredytu wygląda w taki oto sposób. Bank nie ma praktycznie pracowników, ale ma komitety kredytowe, do których należą wybrane kobiety w wioskach Bangladeszu. Przyznają one kredyty najbiedniejszym członkom swoich społeczności, ale pod warunkiem, że stworzą grupę 5-6 osobową (taka grupa wsparcia), z której jedna lub dwie osoby dostają początkowo kredyt na cele biznesowe. Spłacają go w okresach dwutygodniowych i po spłacie całości kredytu mogą otrzymać pożyczkę następne osoby.
Ponieważ wszyscy się znają i pochodzą z jednej wioski – zarówno pożyczkodawcy jak i pożyczkobiorcy, nie potrzebne są systemy scoringowe, umowy kredytowe oraz techniczny monitoring spłacania kredytu. Sprawdzanie sposobu wykorzystania kredytu jest łatwe i tanie. Bank zachęca swoich kredytobiorców do przystąpienia do programów oszczędnościowych, tak aby budowali przyszłe zasoby finansowe.
Dziś Bank z racji swojej wielkości (ponad 7,5 mln klientów) ustrukturyzował działalność, ma filie i pracowników oraz rozszerzył profil produktów (kredyty mieszkaniowe, telefonia komórkowa, pożyczki edukacyjne, nieoprocentowane pożyczki dla żebraków), ale ogólna zasada strategii pozostaje bez zmian. Każda lokalna filia działa względnie niezależnie, starająca się osiągać cele finansowe i społeczne, takie jak przekroczenie progu ubóstwa przez kredytobiorców i sfinansowanie edukacji ich dzieciom. Grameen Bank realnie pomaga ludziom i jednocześnie zarabia pieniądze.
2 komentarze
Karol NC
Ciekawa inicjatywa.. W naszym kraju coraz popularniejsze stają się pożyczki społecznościowe, których oprocentowanie w niektórych przypadkach może być znacznie niższe od tradycyjnego kredytu. Minus jest jednak taki żeby otrzymać większą kwotę musimy najpierw przejść przez proces weryfikacyjny i na początek zaciągnąć jakąś mniejszą pożyczkę. Drugi minus to czas oczekiwania bo trzeba poczekać aż uzbiera się określona liczba inwestorów (pożyczkodawców) którzy zechcą nam udzielić pożyczki.
Agnieszka Jakubczyk
Dzięki za fajny komentarz. Na pewno warto dostrzegać szansę w takich inicjatywach, jednak warto kierować się zdrowym rozsądkiem 🙂