Czy polskie firmy mają pomysł na biznes innowacyjny?


Facebook
Facebook
Google+
http://www.business-heels.pl/przedsiebiorczosc/pomysl-na-biznes/
Twitter
LinkedIn

Globalizacja, internet i postęp technologiczny zrewolucjonizowały zachowania konsumentów, stąd ogromne zapotrzebowanie na innowacyjne firmy. W szczególności na dobry pomysł na biznes. Nie firmy oparte o bardzo konserwatywne, zaściankowe modele stosowane dotychczas, ale żywe organizmy, samouczące się, przyjmujące krytykę, która przekuwana jest na innowacje. Bazujące na współpracy ze środowiskiem naukowym, upatrujące swój rozwój w proaktywnym kapitale ludzkim, umiejące budować strategie dalekosiężne. Czy polski sektor MŚP ma potencjał, aby być innowacyjny?

 

Jacek Karpiński mógł stać się polskim Billem Gatesem. Pod koniec lat 60 zaprojektował komputer K-202, który miał 8MB pamięci i wykonywał milion operacji na sekundę – więcej niż pierwsze komputery osobiste IBM PC, które powstały 10 lat później. W nagrodę inżynierowi odebrano paszport i dostał zakaz pracy przy komputerach. Internet również mógł powstać w Polsce. W latach 70 SB postanowiło stworzyć system informacji o Polakach – bazę PESEL. System ten był na tyle rozwinięty, że z każdego miejsca na świecie możliwe było odczytanie danych. Pod koniec lat 80 prace ustały. Podobnie było z niebieskim laserem, nad którym pracowano w Centrum Badań Wysokociśnieniowych Polskiej Akademii Nauk, jednak japońska konkurencja była szybsza. Współcześnie badania na bazie azotku galu prowadzi spółka Ammono S.A., która opatentowała materiał półprzewodnikowy z tego pierwiastka. Firma raczej nie radzi sobie najlepiej, bo planuje ogłosić upadłość z powodu kłótni za stołem akcjonariuszy.

 

Czyż te przykładny nie wskazują na duży potencjał, jakim dysponujemy? Spójrzmy na dobre przykłady współczesnych firm. Choćby spółkę WB Electronics, która znana jest z produkcji dronów. Obecnie pracuje nad stworzeniem samolotu bezzałogowego. Warto też przytoczyć przykład bardzo obiecującego start-up’u RTB House, który działa na 30 rynkach i specjalizuje się w niszy „to real time bidding“, czyli technologii kupna i sprzedaży reklam w czasie rzeczywistym, w systemie aukcyjnym online. Takich dobrych praktyk jest wiele.

 

Po porażce z niebieskim laserem i grafenem, mamy kolejną szansę na bycie liderem nowej technologii. Polska fizyk Olga Malinkiewicz odkryła perowskity czyli minerały, które mogą posłużyć do tworzenia tanich i wydajnych ogniw fotowoltanicznych. Przedsiębiorcza naukowiec założyła spółkę Saule Technologies i pokazuje swoim kolegom, że na swoich odkryciach można zarabiać. Czy to się jej uda? A dzięki temu, czy Polska zostanie liderem nowej technologii? Przed nią jeszcze długa droga, jednak czy otoczenie biznesowe jest dla takich spółek jak jej, przyjazne do rozwijania innowacji?

 

Październik 2014. Ogłoszenie 100 liderów innowacyjności z Europy Środkowo-Wschodniej. Na tej liście, znajduje się 28 przedstawicieli Polski. I choć jest to część kampanii Res Publica, Google, Financial Times i Funduszu Wyszehradzkiego, świadczy o potencjale polskich przedsiębiorców na innowacyjność. Uczymy się gospodarności całkiem szybko i myślę, że jesteśmy bardzo pojętnym uczniem.

 

Oto jesteśmy świadkami rozwoju Nowej Gospodarki, której jednak nie należy mylić z idealistyczną wizją nowej gospodarki związanej z bańką internetową w latach 90.

 

Takiej, która wykorzystuje nowe formy organizacji produkcji i usług, tworząca nowe instytucje i ład. Wprowadzająca nowe modele kreowania innowacji i wartości. Innowacyjność nie jest w kryzysie, ale kryzys dotknął dotychczasowe rozumienie tego pojęcia, gdyż nie uwzględnia wpływu nowych przestrzeni wymiarów kreatywności, innowacyjności i tworzenia nowych wartości. Jej motorem są ludzie, komunikujący się coraz doskonalej, wychodzący poza dotychczasowe schematy. Nie stworzy się dla nich idealnej przestrzeni bez innowacji politycznych, instytucjonalnych, organizacyjnych, kulturowych i intelektualnych.

 

O polskiej innowacyjności można powiedzieć, dziś tylko tyle, że jest pięknym ideałem, do którego każdy szanujący się biznes powinien dążyć. Niezbadanym, nie opisanym, amorficznym. Prawda jest taka, że brakuje prawdziwych liderów innowacyjności. Pełnego zrozumienia tego zjawiska. Nakłady finansowe nie są tu główną barierą lecz brak wiedzy i odwagi. Zatem pytanie pozostawiam bez odpowiedzi. Do czasu, aż prawdziwi liderzy innowacyjności wezmą odpowiedzialność za swoją rolę inspiratorów i mentorów. Do czasu, kiedy zaczną tworzyć silne grupy, mające na celu wywieranie wpływu na zmiany administracyjno-prawne. Na tyle silne, aby przebić się przez mur wpływów niektórych lobbystów. Do czasu, kiedy dostrzegą coś więcej niż swój własny biznes, a zaczną wspierać mniejszy dzieląc się swoimi doświadczeniami we wprowadzaniem innowacyjności i praktycznym pokazywaniu jak przekuć tą innowacyjność na wzrost rentowności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *