Słabości wroga poznasz tylko przez innych ludzi


Facebook
Facebook
Google+
http://www.business-heels.pl/przedsiebiorczosc/zarzadzanie-strategiczne/
Twitter
LinkedIn

Sam pomysł to nie wszystko. Ba, nawet pasja, która napędza twój biznes nie wystarcza. Owszem przydaje się gdy przychodzi bessa, ale nie daje gwarancji utrzymania rentownego biznesu. Jeżeli chcesz, aby twoja firma przeskoczyła zadowalający pułap, który już osiągnęłaś albo już na samym początku swojej firmy chcesz mieć znaczną przewagę. Potrzeba czegoś więcej i nie mam tu wcale na myśli sprytu. Przygotowując dla klientów takie plany jasno widziałam jakiego rozpędu może nadać zarządzanie strategiczne. Te umiejętności do perfekcji opanowali Japończycy i Chińczycy. Pasjonuje mnie w tych kulturach ich strategia i elastyczność z jaką używają jej w biznesie. Zatem czy w szpilkach czy w wojskowych butach zawalcz o swój biznes.

Kup jedną rzecz, a resztę zdobądź za darmo

Ta rada jest wartościowa o ile nie jesteś zawodowym filozofem lub dużą korporacją typu GlaxoSmithKline, który ma sztab własnych innowacji. Tak, też postępowali Japończycy, którzy musieli nadrobić stagnację swojej gospodarki po 200 letniej samoizolacji od wpływów Europy. Kup rzecz, którą chcesz produkować i rozłóż ją na części aby poznać jak został zrobiony. Pamiętaj jednak przy tym, że są prawa, które zakazują ci tworzenia kopii opatentowanego produktu. Chodziło mi o dostrzeżenie pewnych analogii, w które wpleciesz swój autorski podpis.

Współdzielenie pomysłu

Możesz dołączyć do takiej kooperacji, w której to ktoś ma pomysł, a ty moce produkcyjne. Ta opcja jest bardzo dwuznaczna z punktu zasad, ponieważ możesz zastosować i natrafić na dwa podejścia. Z jednej srony możesz myśleć o takiej współpracy jako partnerstwa biznesowego. Z drugiej kiedy już zrozumiesz jak powstają projekty, rezygnujesz ze współpracy i sama tworzysz pomysły i je produkujesz. Ta metoda jest znana w amerykańskich spółkach, które zdradziły swoje oryginalne pomysły w zamian za tańszą siłę roboczą. Nie oceniam pozycji, którą wybierzesz, wskazuję drogi i ich konsekwencje. Ostateczna decyzja jest w twoich rękach.

Wyślij szpiega

W biznesie trzeba mieć bardzo ograniczone zaufanie. Sama doświadczyłam takich sytuacji, gdzie naiwnie myślenie stawiało mnie w gorszej lub na przegranej pozycji. Piszę o tej postawie, raczej po to abyś miała świadomość, że inni mogą ją zastosować wobec ciebie. Czy ty jej użyjesz w swoim biznesie, to już twoja decyzja. Pewna japońska firma poprosiła swojego pracownika o to, aby zatrudnił się u konkurencji. Dzięki informacjom od tej osoby, owa firma szybko przejęła rynek konkurenta. To, że masz zasady, nie oznacza że inni też je mają. Dlatego ty musisz być sprytniejsza.

Graj kartami gaduł

Zawsze mnie denerwowało to, że palacze mieli nade mną przewagę. Miałam wrażenie, że wszystkie ustalenia, nowe znajomości czy też pomysły rodziły się na wspólnym papierosie. To jedynie przykład, ale chodzi mi o to, aby znajdować się w pobliżu właściwych osób przez dłuższy czas, po to aby poznać ich opinię na temat pomysłów biznesowych. Ważną rzeczą jest też otwartość. Skorzystaj z mojego doświadczenia osoby bardzo otwartej, która traciła na tym, gdyż podsuwała innym genialne pomysły. Ot tak, przy niezobowiązującej rozmowie.

Udawaj głupca

Jedną z ważniejszych lekcji jaką przerobiłam to była ta, dzięki której nauczyłam się mówić bardzo mało. Przy mojej ekspresji i energii to bardzo trudne. Zwłaszcza, że mam wbudowany automat rozwiązywania problemów czy dylematów. Gdy je słyszę od razu je rozwiązuję, nie myśląc o konsekwencjach dla mnie. Ludzie automatycznie odpowiadają na zadawane pytania. W biznesie nie zawsze opłaca ci się pokazywać ile wiesz. Możesz uniknąć ujawniania informacji, udając że jej nie znasz.

Poznaj tych, którzy wiedzą

W niektórych branżach firmy zatrudniają niezależnych specjalistów do wyszukiwania talentów i projektów, zanim oni podpiszą kontrakty w swoich dziedzinach. To daje ci bogate żródło informacji o trendach rynkowych czy branżowych. Czasem to właśnie informacja może być twoją przewagą konkurencyjną. Pamiętaj jeszcze o jednym. Jeżeli ty nie masz takich osób wokół siebie to twoi konkurenci mają je na pewno.

W dobie silnej konkurencji między firmami nikt nie zawraca sobie głowy ochroną własności intelektualnej. Ta niewiedza sprawia, że mogą stać się ofiarą swojej naiwności i stracić rynkową pozycję. Na dłuższą metę przemyślana strategia i myślenie dalekosiężne zdeklasuje twoich konkurentów. Zatem włóż szpilki albo wojskowe buty i walcz o swój biznes.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *